Aż pewnego dnia... Słowianie przestali mi przeszkadzać. A za moment zorientowałam się, że wciskam przycisk Volume+, gdy słyszę znajomy rytm i charakterystyczny, ludowy pisk. I od tamtej pory utwór ten towarzyszy mi w ciągu dnia zdecydowanie cieplej witany.
Właśnie ta piosenka zainspirowała mnie do stworzenia mojego nowego exploding boxa. Ona i papier do pakowania z łowickim motywem w nasyconych, pięknych kolorach.
Nazwałam pudełeczko - a jakże! - My Słowianie.
Tak prezentuje się złożone... |
...a tak po zdjęciu wieczka. |
W środku wiązana cieniutką wstążeczką kartka do wpisania dedykacji. |
I jeszcze rzut oka na wieczko (niestety mój aparat ma problemy z łapaniem ostrości przy zbliżeniach, co troszkę psuje efekt). |
A ponieważ piosenka dość nowa, inspiracja świeżutka, a i pudełko dopiero co otrzymało ostatnie elementy - zgłaszam je do udziału w wyzwaniu "Coś nowego" Świata Pasji.
świetne!
OdpowiedzUsuńświetnie oddany klimacik ludowy :)
OdpowiedzUsuń