Wyniki urodzinowego Candy z Towarzystwem Dobrej Zabawy

Hej hej! Bardzo dziękuję za Wasze życzenia i przemiłe komentarze. Ogromną przyjemność sprawiło mi czytanie każdego pozostawionego przez Was zdania. Urodzinowe zabawy TDZ trwają, ale...

...czas ogłosić szczęśliwca, którego wylosował Mr Random spośród osób zgłaszających się pod poprzednim postem na moim blogu. Zatem z radością informuję, że mój album prześlę do...

Agnieszka - Akami

Gratuluję i proszę o kontakt mailowy w sprawie wysyłki :) 

w.rece.wpadnie@gmail.com

Wszystkich zaś zachęcam do wzięcia udziału w Jubileuszowym Wyzwaniu Towarzystwa Dobrej Zabawy - z koronką, która pojawiła się we wszystkich urodzinowych pracach DT :)

Urodziny Towarzystwa Dobrej Zabawy - bawcie się razem z nami w Candy!

Pięć lat - długo czy nie? Pewnie to zależy, kogo zapytamy... Dla Towarzystwa Dobrej Zabawy ostatnie 5 lat to był czas wielu ciekawych zabaw, kreatywnych spotkań, niesamowitych wyzwań. Bo właśnie dziś przypada piąta rocznica pojawienia się TDZ w blogosferze! Jestem dumna, że mogę współtworzyć tę świetną drużynę. 

Dziewczęca osiemnastka

Pudełko w kształcie sześciokąta to dla mnie wciąż wyzwanie... Ale ja kocham wyzwania! Efekt jednego z nich pokażę Wam właśnie dziś.

Pędzel czy kredki? - czyli praca z serducha wzięta

To praca z gatunku tych, które robisz bez planu, bez kosztorysu i bez potrzeby. Tak po prostu z czystej radości tworzenia. To praca wzięta z serca. Może właśnie dlatego jest w kształcie serducha. Radosna, wykombinowana, motywująca (mnie) do dalszego próbowania sił.

Butelka elegancko ubrana

Warto zadbać o to, by pod choinką znalazły się estetycznie zapakowane prezenty - ja zaczynam myśleć o tym już teraz, gdy przedświąteczna gorączka nie rozpaliła jeszcze wszystkich dookoła. Z myślą o  symbolicznym podarku - butelce wina powstało pudełko, które chcę Wam dziś zaprezentować. 

Mroźny Layout - Craft O'Clock Idea Paper

Choć to dopiero początek października, na moim biurku już zdążyła rozgościć się zima. A to za sprawą Craft O'Clock i ich mroźnej kolekcji "Carols in the Snow", którą z niesamowitą radością pocięłam i pochlapałam na potrzeby trzeciego już Katalogu Inspiracyjnego. 

Moją formą z tej zimowej kolekcji był LO.

Kwiatowy pop-up box

Z pokazaniem tej pracy czekałam długo. I był ku temu powód - powstała ona bowiem zarówno z okazji wrześniowego liftu Towarzystwa Dobrej Zabawy, jak i... osiemnastki pewnej młodej damy. A wydarzenia te dzieliły od siebie ponad dwa tygodnie.

Jubilatka otrzymała już swój prezent, więc ja ze spokojnym serduchem mogę zaprezentować Wam komplet z eleganckiej i energetycznej kolekcji "Bold and Beautiful" od Craft O'Clock.

To podobno miał być steampunk...

...ale wena poszalała w zupełnie innym kierunku. Wiecie, jak to jest...

Wraz z dziewczynami z Towarzystwa Dobrej Zabawy wybrałyśmy w tym miesiącu do liftowania niesamowitą kartkę eMKi. Naprawdę spodobało mi się to, co wykonała ta zdolna kobieta! Ale gdy usiadłam, by skleić pracę na jej podobieństwo... cóż.

Zmagałam się ze stylem, kompozycją, kolorami. Aż w końcu musiałam przyznać, że to zupełnie nie mój klimat. Wyciągnęłam zatem zupełnie inny papier i... powstało to.

Zielony album

Pierwszy album popełniłam wiele lat temu. Od tamtej pory skutecznie unikałam tematu, obawiając się nieco nakładu pracy i czasu, który musiałabym poświęcić.

Głupia ja!

W pewien wolny dzień usiadłam przy biurku i krok po kroku skleiłam mały album na potrzeby wyzwania Towarzystwa Dobrej Zabawy. Korzystając z pięknych papierów Craft O'Clock zafundowałam sobie długi, kreatywny czas zakończony takim oto dziełem...

Box z namiotem

Gdy zaczęłam ciąć kolekcję "Sea Stories" od Craft O'Clock, urzekły mnie wzory starych, zniszczonych desek na tym papierze. Wiedziałam, że szybko wykorzystam te arkusze - i faktycznie, okazja nadarzyła się kilka dni później wraz z odwiedzinami u koleżanki.

Historia jest długa i osobista - a więc nie nadaje się na bloga. Za to podziękowania za jej happy end zdecydowanie chcę Wam pokazać. Stworzyłam bowiem eksplodujące pudełko z... namiotem.

Wakacyjne przygody - mini album dla TDZ i Craft O'Clock

Wakacje trwają w najlepsze, czego dowodem jest tropikalny wręcz upał za oknem i... cisza na moim blogu :) Przyznaję się bez przymusu, że swój wolny czas zdecydowanie wolę poświęcić na realizację pomysłów, niż ich fotografowanie, odkładając obowiązki bloggerskie na wieczne "później".

Mea culpa.

Tymczasem na blogu Towarzystwa Dobrej Zabawy rozpoczęłyśmy bardzo letnie, orzeźwiające wyzwanie pod patronatem marki Craft O'Clock. "Letni lazur morza" od razu skojarzył mi się z nową linią papierów COC "Sea Stories", z której powstał mini albumik na kilka wakacyjnych zdjęć.

Chrzest Ludwiczka

Pudełko nie musi być zwyczajną "kostką" - choć i takie szczerze uwielbiam. Przy tym projekcie pokombinowałam odrobinę z formą, tworząc bazę w kształcie sześciokąta. Trzeba było odświeżyć nieco wiadomości z geometrii, ale efekt końcowy był tego wart.

Pudełko z kawową nutą

Lubię nietypowe zamówienia. Kiedy muszę wyjść poza strefę komfortu, pokombinować, znaleźć nowe rozwiązania - wówczas czuję, że faktycznie tworzę. Tak było też w przypadku pudełka dla Bartka, który jakiś czas temu kończył 18 lat.

Co podarować młodemu facetowi? Pamiątkę z przymrużeniem oka.

Zużyłam gazetę

Tak. Po prostu. Zamiast wyciągać sto bloków papierów scrapowych i przekopywać pudełka z przydasiami, sięgnęłam po materiał, który od pewnego czasu leżał pod ławą i de facto miał już dawno zostać wyrzucony na makulaturę. Gazetka od WWF dostarczyła mi nie tylko inspiracji, ale też bardzo wdzięcznej bazy do stworzenia wszystkich niemal warstw tego taga.

Find your way to fly

Miało być trochę tajemniczo... w końcu temat wyzwania Towarzystwa Dobrej Zabawy, do którego inspiracją jest dzisiejsza praca, to "Tajemnicza dama w koronkach". Więc może zamiast opowiadać o powstawaniu tej pracy, po prostu ją pokażę?

Znów z przyjemnością stworzyłam layout.

Lift majowy TDZ

Praca, którą wraz z dziewczynami z DT Towarzystwa Dobrej Zabawy wybrałyśmy do liftowania w maju, jest jedną z tych pięknych, niesamowicie dopracowanych kartek, którym nie sposób dorównać. Ewa - Mimowolne Zauroczenia stworzyła coś, co... zdecydowanie mnie zauroczyło i zainspirowało. Dziś pokażę Wam zatem swoją wersję tej cudownej kartki.

Wiosenna walizeczka

Majówka już tuż tuż, a z nią pierwsze w tym roku wojaże - nie mogę się doczekać. Wszystkie swoje plany i zobowiązania podporządkowuję pod ten jeden tydzień, który zamierzam spędzić z dala od domu, w podróżnych butach, z plecakiem i mapą...

W tej tęsknocie do zaplanowanej podróży, zrodził się w mojej głowie pomysł na pudełko w kształcie walizki. Pomyślałam, że będzie to uroczy sposób na przechowywanie drobnych pamiątek, biletów, czy zdjęć, które z pewnością przywiozę ze sobą. W jeden z kreatywnych wieczorów zatem, metodą prób i błędów (a zwłaszcza tych drugich...) skleiłam swoją walizeczkę, ozdabiając ją delikatnymi papierami z kolekcji "Morning Dreams" od Craft O'Clock.

Layout w zieleni

Do tej pracy przymierzałam się długo. O wiele dłużej, niż trwało później jej wykonanie. Wiedziałam, co chcę uzyskać i jakich materiałów potrzebuję, kompozycję wyobraziłam sobie znacznie wcześniej, niż zaczęłam ciąć papier do niej... I wierzcie mi, że cała praca koncepcyjna sprawiła mi równie wiele frajdy, do ostateczne malowanie i klejenie gotowego layoutu. 

W roli głównej mój ulubiony Mały Model i papiery Craft O'Clock.

 

Notes z pasmanterii

DT Towarzystwa Dobrej Zabawy zaprosiło swoich czytelników do sklepu. A dokładniej... pasmanterii. W każdej chyba dziedzinie rękodzieła znajdzie się przestrzeń dla artykułów dostępnych w tym sklepie. Guziki, koronki, wstążki, sznurki, aplikacje - możliwości jest mnóstwo! 

 

 

W ramach swojej inspiracji przygotowałam notes. To niewielki format A6 i około 80 białych kartek - ot, notesik w sam raz do torebki. Powstał z użyciem ciekawych papierów Craft O'Clock z kolekcji "On the Couch" z dodatkiem kwiatków z małego bloczka "Mom's Garden". Muszę przyznać, że choć sama rzadko zaglądam do pasmanterii, to gdy już tam jestem, zawsze wychodzę z jakąś gipiurą, koronką i wstążką - tych w mojej szufladzie nie może zabraknąć! Chętnie korzystam też z różnego rodzaju sznurków i nici. Gipiurę, bawełnianą koronkę, sznurek oraz satynowe wstążki zobaczyć możecie więc na notesie.

Zapraszam do udziału w wyzwaniu :)

Słodkie urodziny

Lubicie urodziny? Co roku nie mogę się ich doczekać i co roku też dziwię się, jak szybko minął mi ten dzień. Po cichu natomiast marzę, że pewnego dnia ktoś miły podaruje mi moją ulubioną formę kartki, czyli....

... zgadza się, eksplodujące pudełko. To, które pokażę Wam dzisiaj, stworzyłam z okazji urodzin mojej koleżanki i do niej właśnie wkrótce powędruje wraz z ciepłymi życzeniami i drobnym prezentem. Całość powstała z papierów Craft O'Clock, a sam box jest też inspiracją w nowym wyzwaniu Towarzystwa Dobrej Zabawy, którego sponsorem jest właśnie marka COC.

Lift Vairatki... czyli Towarzystwo wciąż się bawi

W Towarzystwie Dobrej Zabawy czas nie płynie tylko od wyzwania do wyzwania - nie będzie to chyba wielkim występkiem, jeśli zdradzę, że uwielbiam nasze zakulisowe dyskusje, wymianę pomysłów i ciągły przepływ nowych celów, które sobie stawiamy. Kolejne świetnie zapowiadające się wyzwanie dla DT już na horyzoncie - ale o nim napiszę więcej w stosownej chwili.

Dziś natomiast chcę Wam pokazać kartkę, która jest moją wersją pracy Agaty - Vairatki. Wybrałam tę właśnie kartkę ze względu na jej ciekawą kompozycję, a moje niesamowite koleżanki z teamu TDZ podchwyciły propozycję... i tym sposobem już od dziś możecie brać udział w nowym wyzwaniu liftowym. Sami zobaczcie, jaka to świetna i wdzięczna do współpracy kartka...

Wiele warstw kwiatów - i wiele zabawy

W Towarzystwie Dobrej Zabawy rozpoczynamy dziś kolejne wyzwanie liftowe. I to jakie! Do zabawy wybrałyśmy kartkę Izy - Z Papieru Robione. Ta praca daje ogrom możliwości - jest wielowarstwowa, kwiatowa, elegancka, a przy tym niekonwencjonalna. Ja bawiłam się z nią rewelacyjnie! A oto efekty.

Zimowa bombka

Na początku grudnia uczestniczyłam w warsztatach w Stonogach, na których wraz z Kasią Stobrawą tworzyłyśmy akrylowe bombki z zimowym krajobrazem w środku. Przepadłam. Od tamtej pory przez cały grudzień sklejałam kolejne i kolejne bombki, wkładając w środek... no cóż, wszystko, co wpadło mi w ręce. Były więc bombki z saniami Mikołaja. Były takie, w których - jak w kuchni - mieszały się ze sobą owoce i przyprawy, okraszone złotem i brokatem. A także jedna, w której zamknęłam kawałek zimy.

Oto właśnie ta ostatnia.