Zgodnie z obietnicą uchylę dziś rąbka tajemnicy o moich tegorocznych Walentynkach. Bo choć jestem zagorzałą zwolenniczką okazywania sobie miłości w drobnych, codziennych gestach, to i od święta bardzo chętnie sprawiam mojej drugiej połówce mniejsze lub większe niespodzianki. Tegoroczny Walenty skłonił mnie do przygotowania...
...mini albumu. Takiego na nasze ulubione wspólne zdjęcia. W niewielkim rozmiarze, by można go było zabrać ze sobą w plecaku, położyć na stosie ulubionych książek, a w przyszłości schować w pudle z cennymi pamiątkami. Wypełnionego nie tylko fotografiami, ale również szczerymi wyznaniami, rozpoczynającymi się od słów "Kocham Cię, bo...".
Ponieważ albumik tworzony był jako prezent dla mężczyzny, nie chciałam przesadzić z dodatkami, by zachować męski charakter pracy. Jednocześnie miałam nadzieję, że album ten będzie romantyczny, pokazujący mnóstwo ciepłych emocji. Czy udało mi się sprostać zadaniu?
W uzyskaniu eleganckiego wyglądu zdecydowanie pomogły mi papiery UHK Gallery "Sklepy Cynamonowe" oraz "Loft Christmas". W środku znajduje się kilka tekturkowych wycinanek (Essy-Floresy, Rapakivi) oraz czarno-biało-złote die-cuty. Ukryte w okładce dwa maleńkie magnesy utrzymują całość w ładzie i porządku.
Reakcja mojego Mężczyzny niech jednak pozostanie mą słodką tajemnicą ;-)
A mini album prezentuje się również na blogu Craftowego Ogródka i w wyzwaniach...
Album prezentuje się wspaniale i na pewno był miłą niespodzianką dla Twojego Mężczyzny:) Dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy!
OdpowiedzUsuńSuper cute album! thank you so much for playing along with the Crafty Moly Challenge :)
OdpowiedzUsuńŚwietny album, bardzo romantyczny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Papelii :)
Cudowny, na okładce minimalizm a w środku burza wspomnień. Dziękuję za udział w wyzwaniu Papelii
OdpowiedzUsuńSuper album, bardzo ciekawa forma :) Dziękuję za udział w wyzwaniu Papelii
OdpowiedzUsuń