Dostałam papierową torebkę. Małą. Szarą. Absolutnie bez wyrazu. Ktoś mógłby uznać, że to śmieć, który po wyjęciu ze środka orzechów powinien wylądować w koszu. A ja dostrzegłam szansę do skrapowej zabawy.
Przedstawiam zatem Państwu projekt, którego nigdy wcześniej nie wykonywałam - metamorfozę zwykłej tytki (jak to się u nas mówi) w elegancką, wiosenną torebeczkę na prezenty. Słodkie niespodzianki, jak się zaraz dzięki zdjęciom przekonacie, pasują do niej jak ulał.
Całość kompozycji to kwiatki wykonane przeze mnie. Po długim dniu pracy w hałasie uwielbiam te chwile, kiedy mogę usiąść przy biurku z ulubioną muzyką sączącą się z głośników i zwijać mniejsze lub większe papierowe kwiatuszki. Nie będę również ukrywała, że odkąd w moim pokoju zamieszkała Nela, wykonanie wszystkich twórczych pomysłów przychodzi mi o wiele łatwiej. Tym razem skorzystałam z wykrojników Sizzix i Marianne Design oraz dziurkaczy DpCrafts.
Przy wykonywaniu powyższej pracy inspirowałam się wyzwaniami...
..."Kolory wiosny" w Przyda-sie
..."Wiosenno-ekologicznym bingo" (kwiaty-wiosna-recykling) w Klubie Twórczych Mam
Wykorzystałam między innymi:
- wykrojnik gałązkę od Marianne Design,
- wykrojnik narożnik Sizzix,
- papier UHK Gallery "Loft - Rusty",
- pręciki od Rapakivi.
Bardzo podoba mi się pomysł na ozdobienie torebki :)) Świetny efekt! :) Dziękuję za udział w wyzwaniu KTM :)
OdpowiedzUsuń