Aż trudno uwierzyć, że ten blog powstał rok temu.
To prawda, że regularność publikacji pozostawiała wiele do życzenia, a i jakość części prac nie do końca mnie zadowalała... jednak jak inaczej się rozwijać, jeśli nie przez frustrację i błędy?
Sporo się już nauczyłam, choć myślę, że wciąż jestem na etapie poszukiwania własnego stylu. No i udało mi się zdobyć dwa wyróżnienia, które ogromnie mnie cieszą i motywują.
To był naprawdę intensywny rok.
Na pierwsze urodziny stworzyłam dla siebie mini-album (niecałe 15x15 cm) na wspomnienia z najważniejszych momentów 2014 roku. Choć rozmiar książeczki niewielki, miejsca w nim całkiem sporo.
Za jakość zdjęć przepraszam - mam do dyspozycji ostatnio wyłącznie sztuczne światło.
W głowie mam już poukładany cały album, jednak na papier przekładać go będę stopniowo w wolnych momentach. Póki co próbka tego, jak wyglądać mogą strony - oto sierpień i wyjazd do pięknej Chorwacji.
Album powstał w znacznej części z papierów My Mind's Eye. Kwiatki to oczywiście Prima plus jeden suszony (pamiątka wiosennego spaceru). Tekturki od Teresy Colin's.
ależ piękny album Ci wyszedł! a baza zrobiona samodzielnie od podstaw? jeśli wg jakiegoś przepisu to podasz mi źródło tutka? ja ostatnio szukam jakichś fajnych przepisów na bazy albumowe, bo jakoś z albumami leżę ;) a mój roczek stuknął dziś :D
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa :) Teraz muszę jeszcze znaleźć czas na zapełnienie pustych kart...
UsuńBaza jest z papieru technicznego, cięta i gięta od początku do końca przeze mnie. Wzorowałam się nieco na tutorialu Meresanth (http://meresanth.blogspot.com/2014/06/kurs-wideo-na-album-magnetyczny-video.html), przy czym nie użyłam tym razem magnesów i dostosowałam sobie wymiary do własnego widzimisię :)